sobota, 4 maja 2013

tak na początek...

Korzystając z wolnych dni na początku maja zrobiłam remanent w moich materiałach tych całkiem nowych i tych całkiem starych a niektóre są już napraaawdę wiekowe :)  co prawda przez ostatnie lata szyłam sporadycznie, tak od "wielkiego dzwonu" ale i tak uzbierało się sporo, sporo też ostatnimi czasy dokupiłam





a wszystko dlatego, że od półtora roku jestem babcią prześlicznej dziewczynki :))  Natychmiast wróciłam do szycia bo najbardziej lubię szyć dla dzieci. Wspaniała zabawa. 
Dodam jeszcze, że jestem samoukiem, początki szycia gdzieś w okolicach 8 klasy szkoły podstawowej ale niestety do dzisiaj nie potrafię rozrysować wykroju od podstaw sama, wszystkie wykroje opieram na wykrojach Burdy. 
Teraz już wszystko jasne, blog będzie o szyciu ale czasem porywam się na coś z zupełnie innej beczki i taki wpis też może się pojawić.